[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Bez mamy
Â
Dziecinki moje! czy też wy wiecie,
Czem jest mateczka dla was na świecie?
Czyście też kiedy myślały o tem,
Jakim to dla niej nieraz kłopotem
Jest upór dziecka, które umyślnie,
Z ócz biednej matki łzy rzewne ciśnie?
Â
I czy wiesz dziatwo, jakeÅ› bogatÄ…,
Że są przy tobie mama i tato,
Którzy nad tobą i dniem i nocą,
Ciągle czuwają, wciąż się kłopocą,
I wspólnie z całą pracują siłą,
Aby dziateczkom ich dobrze było?
Â
O! dziatwo moja, figlarna, żywa,
Ani przeczuwasz jakeś szczęśliwa!
Ani ci przez myśl nie przejdzie może,
Wciąż błogosławić wyroki Boże,
Że wam w dniach wiosny dały, o! dziatki,
Poić się słodkiem imieniem matki!
Bo matka w życiu, dziatwo kochana,
To ręka Boga z niebios zesłana;
To ciche skrzydło Stróża Anioła,
Które ci smutki rozwiewa z czoła;
To jasna gwiazda, co od powicia,
Świeci przez wszystkie dni twego życia.
Â
Jeśli Bóg dzieciom matki poskąpi,
O! to tej straty nikt nie zastÄ…pi...
To nie odkupić jej łez potokiem,
To wciąż się za nią obracać
Â
Â
Â
wzrokiem,
To wciąż, na smutnem życia ściernisku,
Tęsknić i tęsknić do jej uścisku!
Â
OÂ ! na kolana padnijcie dzieci!
I temu oku, co dla was świeci,
I temu sercu, co jakby złote,
Ma samÄ… tylko dla was pieszczotÄ™,
I tej opatrznej, matczynej ręce:
Wdzięczność i miłość nieście w podzięce!
Â
Bo wy nie wiecie dziateczki drogie,
Że są i inne dzieci ubogie,
Co nie słyszały jeszcze ni razu
SÅ‚odkiego matki swojej wyrazu,
Ni jej tkliwego słowa pieszczoty,
A noszą smutne imię: — sieroty!
O! ty, po stokroć dziatwo szczęśliwa,
Którą do serca matka przyzywa,
I tak cię garnie w objęcia słodko:
Jeśli się spotkasz z jaką sierotką,
Co się samotnie błąka śród świata,
Zastąp jej siostrę, zastąp jej brata !
Â
A ten, przed którym nic nie uchodzi,
Bóg ci twe tkliwe serce nagrodzi!
I ta mateczka biednej dziecinki,
Za wszystkie twoje dobre uczynki,
DÅ‚ugich dni pasmo wymodli w niebie,
Dla twojej mamy, ojca i ciebie !
Â
Â
... [ Pobierz całość w formacie PDF ]