[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Bilet do nieba

Gabriel Fleszar

(Muz.: Sławomir Sokołowski, sł.: Aldona Dąbrowska)

 

 

 

Krawędzią dnia - na przekór własnym pragnieniom idę sam,

by znaleźć ślad bez celów, przyczyn - ot, tak.

Z rąk wypada - kończy ostatni lot nasz bilet do nieba,

teraz tylko cichy szept -

tak... nie...  kobieto,  przecież wiesz...

 

Ty wiesz, co naprawdę myślę - ty wiesz, ty czujesz, jak ja

twój lęk pod powieką zgaśnie. Zły cień zniknie, schowa się gdzieś.

A strach pomieszany z czynem... nie liczy się nic.

Ty wiesz - ja tu wołam, krzyczę...

Gdy, gdzieś obok mnie, zapadasz w ciszę.

 

Krawędzią dnia na przekór zwykłym pragnieniom idę tak,

chcę znaleźć ślad otwartych, nagich warg.

Z rąk wypada - kończy samotny lot nasz bilet do nieba,

chyba nie wyjadę stąd. Tak, chcę, zostanę - dobrze wiesz

 

Ty wiesz, co naprawdę myślę . . .

Tylko my, nie liczy się nic, tylko my.

 

Ty wiesz, co naprawdę myślę . . .

Wszechświat został za drzwiami, tylko my...

Nasz bilet do nieba - tylko my...

Tylko my...

 

... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fashiongirl.xlx.pl